Siwy Dym / Gray Smoke

Paul Robien, święty przyrody.

Kiedy byłam dzieckiem zamarzło jezioro, wielki błękit w naszej dzielnicy. Pamiętam ścieżki wydeptane w śniegu na grubej lodowej tafli i opowieści o tym, że można było tymi ścieżkami dojść z Dąbia do Lubczyny. Ścieżki niczym nowe kosmiczne przejścia wiodące przez mroźne powietrze. Tak pamiętam. Wyobrażam sobie kroki po tym jeziorze, skrzypiący śnieg i to, jak idę w kierunku rozsianych na jeziorze wysp, aż do wyspy Mienia. Wyspy w środku miasta, teraz cichej i opustoszałej.

Pochodzący z biednej rodziny Paul Robien spędził dzieciństwo w Szczecinie. W młodości pracował na statkach i podróżował po świecie. Był pacyfistą, który za swoje poglądy trafił do więzienia. Był samoukiem, przyrodnikiem lubiącym pisać wiersze i obserwować ptaki, miłośnikiem natury i orędownikiem jej ochrony — “świętym przyrody”. Z jego inicjatywy na wyspie Mienia (Mętna / Mönne) powstała stacja przyrodnicza, w której mieszkał wraz z żoną i którą odwiedzały tysiące ludzi. Za jego sprawą stworzono na tych terenach rezerwat, którego ciszy bronił, pisząc listy w obronie ptaków do samego Georinga. Nie opuścił wyspy pod koniec wojny, chciał kontynuować pracę badawczą. Kiedy radzieccy żołnierze zajęli okolice, strzegąc zatopionego “Graf Zeppelina”, Paul Robien z żoną pozostali na Mętnej. Zginęli zamordowani najprawdopodobniej w listopadzie 1945r.

Paul Robien 

When I was a kid the lake — that big blue thing in my neighbourhood — froze. I remember footsteps on the thick layer of ice, in the snow, and stories of how you could walk on the lake from Dąbie to Lubczyna village. Paths on ice like cosmic passages in the cold air. I remember it this way. And I imagine myself walking in that snow, on that ice; walking towards the islands on the lake, towards the Mienia island. An island in the middle of the city, now quiet and desolate.

Paul Robien grew up in Szczecin, in a poor family. As a young man he worked on ships, travelling across the world. He was a pacifist, which got him into jail. He was a self-taught naturalist who wrote poems and studied birds, a nature lover who fought for its protection. They called him the “saint of nature”. Together with a group of like-minded people he created a research station on the Mienia (Mętna / Mönne) island, where he lived with his wife. The station was visited by thousands of people every year. Soon, a nature reserve was created in the area. Robien fought for it and for the birds to roam freely — he wrote letters to Goering to protect them. At the end of the war he didn’t want to leave the island — he wanted to stay and to continue his research. And when the soviet army came to monitor the “Graf Zeppelin” sunken in the nearby waters, Paul Robien and his wife remained on Mienia. They were killed on one of the November days in 1945.

Jezioro Dąbie / Dabie Lake

“Siwy Dym”: słowa i muzyka Agata Chęcińska

Wokal: Agata May, perkusja: Michał Bator, gitara basowa: Michał Aftyka, gitara: Aleksander Sucharski

Nagrano w Studio7 w Piasecznie, mix & mastering: Błażej Domański, Studio7, przy nagraniu współpracowali: Remek Zawadzki, Michał Wróblewski

YT

Paul Robien na sedina.pl

Previous
Previous

Ku słońcu / Towards the sun